Wycieczka klasy IbLO do Porzecza

Pierwszy Dzień (1.10.2012).
Nasza przygoda zaczęła się rajdem pieszym o długości 7 km. Dzięki uprzejmości rodziców zostaliśmy odciążeni z plecaków i toreb, dzięki temu pokonaliśmy ten dystans w około 45 minut. Opiekunowie powitali nas w progu Schroniska Leśnego w Porzeczu. Dano nam 15 min na rozlokowanie bagaży i przygotowanie do pierwszych zajęć. Od razu wiedzieliśmy, że dyscyplina w Porzeczu to największa cnota.
Pierwsze zajęcia polegały na integracji grupy. Przygotowano dla nas wiele gier i zabaw, które niejednokrotnie rozbawiły nas do łez. Po południu walczyliśmy w lesie o zdobycie flag. Z wielkim poświęceniem odegraliśmy role partyzantów. Wieczorem spędziliśmy czas przy ognisku śpiewając i tańcząc. Na koniec piekliśmy kiełbaski i rozmawialiśmy o naszych przeżyciach.

Drugi Dzień (2.10.2012).
Obolali ale szczęśliwi powitaliśmy kolejny słoneczny i ciepły dzień. Na zajęciach porannych strzelaliśmy z łuku i wspinaliśmy się na 10 metrową ściankę spinaczkową, która była niewątpliwie największą atrakcją wyjazdu. Po obiedzie zorganizowano dla nas rajd na orientację. Punkty kontrolne wiązały się z poznaniem okolicznych pomników przyrody, odkrywaniem pięknych krajobrazów lub pokonywaniem swoich słabości (punkt na najwyższym szczycie w okolicy). Po kolacji odbyły się podchody, które przysporzyły nam dużo adrenaliny. Tego dnia zasnęliśmy bardzo szybko.

Trzeci Dzień.(3.10.2012).
Ostatniego dnia organizatorzy w nagrodę za nasze zaangażowanie przygotowali dla nas niespodziankę. Dzień blisko zwierząt. Rano każdy z nas miał w końcu okazję by pogłaskać psy Właściciela. Dwanaście psów rasy Husky tuliło się do nas i zaczepiało, żeby je pogłaskać. Kolejną atrakcją była jazda konna. Grupa damska wycieczki, była bardziej zadowolona, tym bardziej, że niektóre damy nigdy wcześniej nie miały takiej okazji. Na finał maszerowaliśmy 7 km znaną trasą mini rajdu. Nie pobiliśmy rekordu z pierwszego dnia. eska

Share:

Author: Administrator