Pierwszy rok szkolnego radiowęzła

2 października 2012 r. – przełomowa data szkolnych holów w ZSP4 w Wejherowie. Dzień po międzynarodowym dniu muzyki ustalonym przez UNESCO, w głowach grupy uczniów z rocznika 1995 zrodziła się myśl założenia szkolnego radiowęzła. Dotąd w dziejach szkoły bywały dni, kiedy to przypadkowe osoby odświętnie umilały czas na przerwie czymś, co wszyscy kochamy, a więc muzyką. Jednak nadeszła chwila, aby wziąć się za to na poważnie.

Głównym pomysłodawcą całego projektu był Szymon Doppke z obecnej klasy 3M. Kolejne dwa wolne dni w radiowej ramówce należały do Łukasza Chamery i Krystiana Ellwarta z 3E. Bez chwili namysłu dołączyła do nich także trójka z klasy 3P, a więc Sebastian Jętczak, Dominik Formela (administrator fanpage’a „RadioWęzeł Samochodówka”) oraz nasza, jak się później okazało – oficjalna maskotka: Cezary Hebel. Pomoc techniczną oferował wówczas niezawodny Bartek Michałek.

W dobie XXI wieku, każda działalność wyłącznie w świecie realnym nie gwarantuje pełnego sukcesu. Z tego powodu, padł pomysł wkroczenia w świat doskonale znany wszystkim uczniom – mroczny świat Facebooka. Pierwszym krokiem w nawiązaniu kontaktu z uczniami było założenie wspomnianego fanpage’a, na którym pierwotnie pojawiać miały się tylko listy utworów, z każdego kolejnego dnia tygodnia. Rozpisano i opublikowano tygodniową ramówkę, do której wgląd miał każdy. Po pozytywnym odezwie ze strony naszych rówieśników, niezwłocznie trzeba było działać dalej. Niedługo później powstał i zrealizowany został projekt naszego logotypu. Aby wejść w jeszcze większą interakcję z rówieśnikami, z czasem zaczęliśmy publikować materiały „zakulisowe” oraz humorystyczne filmiki, którymi pomysłodawcami była grupa z klasy politologicznej. Setki wyświetleń szkolnej edycji „Harlem Shake’a”, a także wielu innych „dzieł” powodowały kolejne kliknięcia Lubię to!.

Taki rozwój sytuacji motywował nas tylko do dalszej pracy i poświęceń (uwierzcie na słowo, że przedrzeć się z końca szkoły do radiowęzła tuż po dzwonku na pięciominutowej przerwie to sztuka niebywała…) Promocja naszego radiowęzła w pewnym momencie nabrała tak globalnego wymiaru, że nasz autorski logotyp można było podziwiać m.in. w centrum Londynu. Kolejne setki przybywających fanów były okazjami do konkursów (na takie jakie pozwalał nasz budżet). Sami byliśmy w szoku, gdy widzieliśmy jak zażarcie wszyscy walczą o… zestaw pasztetów czy siatkę pietruszki. Zadania i okazje były różne: wytypowanie wyniku meczu np… Polska – San Marino, a innym razem liczyliśmy na Waszą kreatywność. Serce całej radiowej drużyny rosło, widząc zainteresowanie jakim cieszyły się kolejne edycje Grania na życzenie.

Prezentując najróżniejsze gatunki muzyczne przez dziesiątki godzin oraz wcielając się w różne role na potrzeby filmików, dotarliśmy do naszych pierwszych urodzin, a więc do 2 października 2013:).Wydarzenie to nie obeszłoby się żadnym echem, gdyby nie nasze „radiowe mamy”: Pani Anna Guziuk oraz Pani Wioletta Sokół. Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu, w sali 129 zastaliśmy przepyszny tort urodzinowy, którego pomimo swej niebywałej urody, nie mogliśmy utrzymać w nienaruszonym stanie … Zaczynaliśmy od zera z ogromnymi znakami zapytania, a w rok zyskaliśmy masę pozytywnych komentarzy, a także blisko 700 polubień na stronie https://www.facebook.com/VLO.Radio. W imieniu całej naszej ekipy… Dziękujemy! Jesteście wielcy!

Share:

Author: Administrator