Tylko 88 dni do … – Studniówka 2016

Wszystko, co zdarza się w życiu pierwszy raz, na długo pozostaje w naszej pamięci. Nic zatem dziwnego w tym, że tegoroczna studniówka była ważnym wydarzeniem dla tegorocznych maturzystów naszej szkoły.

Tradycji stało się zadość na każdej płaszczyźnie. Najpierw długotrwałe przygotowania: wybór kreacji, fryzury i makijażu (ten aspekt dotyczy tylko osobników płci żeńskiej), dyskusje, szeroka gama koncepcji, walka z różnicą zdań, logistyczne przedsięwzięcia rodziców i wreszcie … udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik (na marginesie, zasługi Pani Guziuk w organizacji tej uroczystości nieocenione)

Początek jak zwykle oficjalny i bardzo emocjonalny. Ostatnie poprawki, perfekcyjne dopinanie szczegółów, próby długo ćwiczonego poloneza w nowej, nieznanej scenerii. Wreszcie nadeszła długo oczekiwana chwila. Prowadzący Sandra Joskowska i Jan Hebel przywitali wszystkich przybyłych gości: dyrekcję, nauczycieli, rodziców, maturzystów i osoby towarzyszące. Pani dyrektor Anna Wilk, poproszona o otwarcie balu, w swoim przemówieniu zwróciła uwagę maturzystów na etymologię słowa „studniówka”, jego historię i znaczenie dla młodego pokolenia. Wszyscy zebrani chcieli wierzyć w to, że „studnia wiedzy” maturzystów jest głęboka, ale niekoniecznie nieprzenikniona.

Wykonanie poloneza można śmiało rzec: perfekcyjne. Bogactwo choreografii (ukłon w kierunku naszych Pań wychowania fizycznego), wytworność manier, poszanowanie tradycji, szeroka gama barw, faktury i rysunku kreacji, finezja biżuterii, harmonia i ład każdego kroku tancerzy, budziły niekłamany podziw i szacunek zebranych (co niektórzy ze wzruszenia musieli przysiąść). Poloneza poprowadziły, jak obyczaj nakazuje, Pani dyrektor Anna Wilk i Pani wicedyrektor – Celina Tańska. Każdy wie, że ten przywilej z urzędu i szacunku im się należy.

Jeśli wierzyć słowom „ jaka studniówka, taka matura”, można ze stoickim spokojem czekać na wyniki tegorocznych egzaminów dojrzałości. Nie brakowało bowiem serdeczności, uśmiechów, zaangażowania w wyszukane pląsy, prezentacji romantycznego indywidualizmu, czasami nawet zaskakującego uduchowienia i merytorycznej wiedzy na temat grzeczności, kultury słowa i poprawności obyczajów.

Szampańska zabawa trwała do białego rana, a może jeszcze trwa?

Share:

Author: Administrator